15.09 odbyła się kolejka zbiórka – tym razem artykułów szkolnych dla dzieci z ubogich rodzin.Dziękuję wszystkim za przyniesione rzeczy! We wtorek przewozimy je do schroniska dla bezdomnych kobiet z dziećmi w Katowicach. Jeśli macie coś jeszcze i chcecie przekazać, to piszcie 

😉

Niestety to chyba pierwsza zbiórka, która otrzymała tyle bezzasadnego hejtu.Komentarze i wiadomości pełne nienawiści, określenia „nieroby”, „nieudolni”, „sami sobie winni”, „tacy ludzie w naturalny sposób muszą wyginąć”, „mają 500+ na dziecko, 300+ na szkołę, to przepijają”, „trzeba usunąć takich ze społeczeństwa, wszystko za nasze podatki”.Osoby, którym pomagamy, to osoby przewlekle chore, niepełnosprawne, samotni rodzice, osoby które doświadczyły przemocy domowej i dopiero co uwolniły się od oprawcy czy bezdomne.Istnieją rodzice, którzy nie mogą podjąć pracy ze względu na różne przyczyny życiowe. Nie są to osoby zdrowe, pełne sił i energii. Rodzic osoby z niepełnosprawnością, niezdolnej do samodzielnej egzystencji, nie może podjąć pracy, bo straci wszystkie świadczenia na dziecko. Często osoba z niepełnosprawnością wymaga kosztownego leczenia, które nie jest refundowane. Różne tragedie zdarzają się w życiu, nie każdy jest na tyle silny, by o siebie walczyć.Prąd, gaz, internet, czynsz, żywność, wyposażenie do szkoły, możliwość rozwijania pasji dziecka… A co z korepetycjami? Zeszłoroczne nauczanie zdalne znacznie wpłynęło na zapotrzebowanie dodatkowych lekcji, zwłaszcza z przedmiotów ścisłych. Godzina korepetycji to około 50-70 zł (w zależności od przedmiotu). To wszystko można za te 800 zł opłacić, naprawdę?W niektórych szkołach forma nauczania online już wróciła i w wielu na pewno wróci wkrótce. Co z komputerem, laptopem dla dziecka do nauki zdalnej? Kto pokryje tego koszty?

Łatwo jest oceniać, nie znając sytuacji, trudniej podjąć kroki, by tę sytuację poprawić.
O akcji:
– Katowice Nasze Miasto